czwartek, 19 grudnia 2013

7 miesięcy



Siódmy miesiąc był to dla nas trudny, ale obfitujący w nowe umiejętności i wydarzenia.

A więc po kolei :

Ząbkowanie- marudzenie, niespanie, ślinienie, ogólne niezadowolenie, wspomaganie się lekami ( na szczęście truskawkowymi...)


 Miesiąc zakończony z trzema ząbkami. Obecnie J prezentuje piękny "zębny" uśmiech...


 Obroty  na brzuch i z powrotem- w końcu opanowane do perfekcji, więc i nerwów mniej...


Natomiast pojawił się nowy problem-chcę do przodu a nie potrafię...



Spostrzegawczość- interesuje go każdy szczegół.
Na przykład lusterko na macie -najpierw niedowierzanie...a potem całowanie :)



Jedzenie- to na razie trudny temat, kaszki i zupki służą głównie do zabawy, plucia i smarowania wszystkiego dookoła.

Więc kino/teatr/praca mamy muszą jeszcze poczekać :(

Nowe znajomości- Helenka, Lenka, Iza, Hania, Antoni, Staś i Mateusz. O ile wcześniej inne dzieci go nie interesowały, to obecnie sam je zaczepia, szczególnie gdy są to starsze, miłe dziewczynki...




Ogólnie w tym miesiącu Jeremi bardzo '' wydoroślał''-z jednej strony  to super, z drugiej trochę szkoda , że czas tak pędzi...
Teraz czekamy na samodzielne siedzenie, pełzanie, raczkowanie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz